dylemat i muza

o czym wierszopis pisać ma - dylemat nie lada
chociażby o kocie , co nocą za myszką się skrada
albo o wichrze , który zimną porą gwiżdżąc w kominie
relację składa co widział i słyszał hulając w dalekiej krainie
ee... nad złym człowieka lepiej płakać losem
takim co świecie nie bywał , z pustym trzosem
wiem ! - dylemat prysnął orzekł bohater
muza cudownym głosem poprzez eter
przesyła wibracje ze swojej planety
one płyną - on słucha - do serca poety
to z medium głośnika księżna German Anna
uśmiecha się niczym boża zorza ranna
domorosły poeta zapisze jak dusza mu śpiewa
oglądając trawy zielone , szumiące podsłuchując drzewa
po takim wrażeniu wierszopis spokojem nie zaśnie
Boga uprasza chcąc ją ujrzeć właśnie
choćby snem , albo jawą
lepiej by nie była tylko zjawą .

Post został pochwalony 0 razy